Autor Wiadomość
brzezin
PostWysłany: Nie Gru 23, 2012 9:20 pm    Temat postu:

Wszystkim użytkownikom tego Forum, wszystkim odwiedzającym wszystkim których znam, nie znam i których dopiero poznam życzę spokojnych, radosnych, zdrowych i wspaniałych świąt Bożego Narodzenia, a w zbliżającym się 2013 roku samych dobrych wieści, obfitości wszelkiej i spełnienia marzeń

Zdzisław Gotfryd - brzezin
brzezin
PostWysłany: Pią Lis 09, 2012 3:34 pm    Temat postu:

W Naszej ekipie też nie było jednomyślności i zdecydowania co do wyprawy w 2013 roku. Nie wszystkim pasowały terminy. Do tych niezdecydowanych i ja należę, ale powolutku, powolutku zaczynamy uściślać termin który ewentualnie wypadł by w lipcu. Nie wiadomo tylko czy teraz znajdzie się jeszcze jakąś miejscówkę. Przeglądam i ciężko już coś znaleźć na lipiec. Ze smutkiem przyjęliśmy wieści, że na jednej z baz (Finkroken) na wyspie Reynoya za Tromso zmarł jej właściciel. Właściciel drugiej bazy (też za Tromso) zginął tragicznie w wypadku samochodowym. No cóż, takie jest życie. Szukamy dalej, może coś znajdziemy Rolling Eyes
Robert
PostWysłany: Sro Lis 07, 2012 9:37 pm    Temat postu:

No cóż... Ponuro jakoś o tej porze roku...
A w nawiązaniu do sezonu 2013 - niestety musiałem zrezygnować z wyjazdu z moją stałą ekipą. Nie byłem zainteresowany terminem, który wybrała większość... Przypada on akurat w czasie matur - syn zdaje i warunek małżonki - NIE W TYM CZASIE! musiał zostać spełniony... A tak naprawdę oczywiście też nie chaciałem jej zostawiać samej w tym okresie. Dodatkowo termin nie za bardzo mi się podoba. Osobiscie kusi mnie czerwiec i waleczne czarniaki. No cóż zobaczymy co będzie.
Pozdrowienia dla wszystkich oczekujących wiosny!
brzezin
PostWysłany: Wto Lis 06, 2012 9:08 pm    Temat postu:

Helooooooooo jest tu kto? Chłopaki odezwijcie się, choć po słowie co u kogo słychać.
Pozdrawiam Cool
brzezin
PostWysłany: Wto Maj 15, 2012 8:32 pm    Temat postu:

No to Darku wkrótce się spotkamy. Napięcie przedwyjazdowe wzrasta, choć czas tak szybko ucieka, że te dwa tygodnie miną jak z bata strzelił. Wpatrywałem się w mapę batymetryczną i faktycznie trzeba będzie uważać w czasie pływania wokół Vegi, by nie uszkodzić łodzi. Wszędzie pełno górek, wysepek ... szok. Myślę jednak, że damy radę.
Pozdrawiam.
darpad
PostWysłany: Wto Maj 15, 2012 6:39 am    Temat postu:

Najważniejsze ze cało powróciliście a i rybki jakieś były. Nam zostało 2 tygodnie i 2 dni do wyjazdy, wszystko juz spakowane. jak pisałem wcześniej początek czerwca to mam nadzieje czas na ładne seje na nie się głownie nastawiamy. Co do śrub to na Vedze jest chyba jeszcze gorzej ale jak sie rozsądnie pływa mus dać radę. zekamy na wieksza relacje i kilka fotek
brzezin
PostWysłany: Pon Maj 14, 2012 7:56 pm    Temat postu:

Gratuluję wyprawy i kolejnego doświadczenia z Norge. Jeszcze w tym roku nie spełniliśmy wyprawy, a już powolutku trzeba na przyszły rok szukać miejscówki. Trzy lata temu byliśmy za Tromso na Reynoa (Finnkroken) i tam przewodnikiem był obywatel Niemiec. Na imię miał chyba Burchard. Zapalony wędkarz, życzliwy i uczynny. Podobno założył swoją bazę gdzieś w okolicach Tromso, Kvaloya, ale niestety namiary na gościa nam wywiało i nie wiem czy faktycznie ma tą bazę, czy też nie. Z tego powodu nie ma co się zamartwiać, bowiem Norwegia jest tak olbrzymia, a przy tym tak piękna, że nawet jeśli jeśli się nie połowi, to przyjemnie spędzi czas obojętnie w jakim miejscu. Byle w Norwegii i za Kołem Polarnym.

Pozdrawiam
Robert
PostWysłany: Nie Maj 13, 2012 8:12 pm    Temat postu:

Generalnie - Arnoy to miejsce idealne na złapanie halibuta. My złapaliśmy tylko jedną sztukę ale za to naprawdę niezły okaz (szczególnie jak na miesiąc kwiecień). Drugi halibut zerwał Czarnemu się dosłownie przy łodzi... już go z Marcinem widzieliśmy, on nas chyba też - bo ostro poszedł w dół i po kilkunastu sekundach urwał się (prawdopodobnie źle wyregulowany hamulec w kołowrotku Czarnego...) Sad . Trzeciego halibuta widzieliśmy z naszej łodzi (ja, Marcin i Czarny) dosłownie pod nami... Wpłynęliśmy na łachę piachu i głębokość ok. 8m. Było słonecznie i wiał lekki wiatr. Widzieliśmy potwora pod nami, próbowaliśmy go zachęcić do złapania przynęty (moja i Marcina guma oraz pilker Czarnego). Niestety nie skusił się... Ja go widziałem jak przepływał pod nami 4 razy... Był wielki i może dlatego taki ostrożny. Halibutów łapią w tym miejscu naprawdę dużo. W czasie naszego pobytu padło ich kilka (m.in. Szwedzi złapali jednego, Riosjanie również jednego). Nie były tak duże ale były (Rosjanina miał 30kg). Jak powiedziała Teresa (menedżerka obiektu) - kwiecień nie jest dobry na halibuta (w tym miejscu - na tej szerokości geograficznej). Najlepszy jest sierpień, ale dobre połowy zaczynają się w czerwcu i trwają do września.
Darku - obiecuję napisać w najblizszym czasie trochę więcej... Podam też miejscówki, o które prosiłeś. Sorry, ze się nie odzywałem ale po powrocie zawsze mam sporo pracy oraz z reguły trochę przestaję myśleć o Norwegii (co szybko mija Wink ).
Pozdrawiam - Robert
darpad
PostWysłany: Pon Maj 07, 2012 10:27 am    Temat postu: Wezwanie

Niniejszym pod kara administracyjną wzywa sie Roberta do natychmiastowego przekazania relacji z Arnoy.
Nie mogę już dłużej czekac ROOOOBEEERTTT napisz !!!!!!!!!!!!!


Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group