Robert Admin - uczestnik wypraw
Dołączył: 31 Gru 2009 Posty: 65
|
Wysłany: Sro Sty 27, 2010 6:41 pm Temat postu: Kilka słów o miejscu |
|
|
Bakkan-Wahl to wspaniałe miejsce z super gospodarzem. Benn Wahl to człowiek bardzo życzliwy i niesamowicie pracowity. Miejsce to oferuje w sumie 6 wygodnych apartamentów:
- Maristua (8 osób),
- Mormorstua (12 osób),
- Stabburet (6 osób),
- Jomfruburet (6 osób),
- Drengstua (6 osób),
- Ambassaden (2 osoby).
Do tego duże 18, 19 i 23-stopowe, stabilne i wygodne łodzie z 30 konnymi silnikami lub 17-stopowe z 15 konnymi silnikami (+echosondy i GPS-y).
Pływanie w okolicach Bakkan-Wahl nie należy do najłatwiejszych - płytko pod wodą czają się zdradliwe skałki. W czasie przypływu bywają niewidoczne, a w czasie odpływu widać je wyraźnie. Trzeba naprawdę uważać. Przydatny staje się GPS najlepiej z morską mapą. Wtedy zawsze zostaniesz ostrzeżony przed niebezpieczeństwem.
Bakkan-Wahl to wspaniałe miejsce pod względem wygody w domkach. Pewną niedogodnością może być jedynie pewne oddalenie od 2 portów. Gospodarz oferuje dwa porty - jeden podstawowy i drugi w zatoce. Ten drugi może być użyty w sytuacji gdy trafimy na wietrzną pogodę. Na naszą prośbę gospodarz moze przeprowadzić łodzie do tego portu. Jest on w odległosci kilku kilometrów od apartamentów. Pogoda w tym miejscu (przy otwartym przecież morzu), bywa bardzo zmienna (zresztą jest tak w całej Norwegii). Podczas dwóch naszych wyjazdów doświadczyliśmy zarówno pięknego słońca i totalnej flauty jak i śnieżycy z potężną falą. Jadą tam trzeba również pamiętać o szlaku wodnym (dość ruchliwym) przebiegającym przy nabrzeżu. Chcąc łowić w dobrych miejscach często musimy ten szlak przeciąć. Jak jest dobra widoczność to wszystko jest ok. Jeśli jest mgła lub śnieżyca trzeba uważać. Zdarzyło nam się czekać na przejście śnieżycy aby wrócić do portu, gdyż widoczność była praktycznie zerowa (wrócić można na GPS-a, ale nie widać wielkich pełnomorskich statków...).
Miejsce jest naprawdę wspaniałe, ale trzeba być dobrze przygotowanym - najlepiej mieć pożądne ubrania i pływające kombinezony. Wskazany jest GPS (można wypożyczyć na miejscu) i dobra mapa. Echosonda przyda się natomiast przy szukaniu stad czarniaków. Spośród naszych wyjazdów w Bakkan-Wahl mieliśmy do tej pory najlepszą zabawę z czarniakami. Pływaliśmy na dość płytkiej wodzie (ok. 30-40 metrów głębokości) i szukaliśmy stad czarniaków. Jak się na takie napłynęło... wszyscy mieli brania i to na wszystko co było w wodzie. Zdarzały się dwie, trzy a nawet cztery ryby na raz (przywieszki i pilker). Pewnym błędem było używanie przywieszek, gdyż powodowały one zerwania zestawów. Najczęściej brały 4-5 kg okazy. Walka z czarniakiem należy do najbardziej ekscytujących. Jest to ryba bardzo waleczna. |
|