Forum Forum strony Forum strony "norwegia.ovh.org"
Forum miłośników wyjazdów wędkarskich do Norwegii.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

LOPPA - Sor Tverrfjord

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum strony "norwegia.ovh.org" Strona Główna -> Miejscówki wędkarskie w Norwegii
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
frantic
Udziela się


Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 3

PostWysłany: Pią Cze 11, 2010 6:59 pm    Temat postu: LOPPA - Sor Tverrfjord Odpowiedz z cytatem

Cześć wszystkim "Norwegom"!
WYbieramy się za 2 tygodnie na daleką północ Norwegii - okolice wyspy SOROYA i LOPPA.
Czy ktoś z Was tam był?
Jest to nasza pierwsza wyprawa do Norwegii i zapewne jak możecie sobie wyobrazić sraczkę mamy już od miesiąca.
Jedziemy promem do Nynashamn, potem na północ do Finlandii i do Alty. Stamtąd do Oksfjord, potem znowu promem do Sor Tverrfjord.
Razem jakieś 1800km.
W drodze powrotnej mamy zamiar wpaść na fotę na Nordkapp.
Bardzo chciałbym wiedzieć coś na temat realnej prędkości poruszania się po Szwecji i Finlandii. Kilkaset km można sobie zaplanować, ale 1800...
Oczywiście gdyby ktoś podzielił się jak i na co łowić Wink
Sprzętu mamy aż za dużo, ale do Vivaro wszystko wejdzie.

Nie ukrywam, że związany jestem z innym forum, głownie w tematyce morskiej, (narybki.net) dlatego lojalnościowo relacje z wypraw tam umieszczam, jednak, po przyjeździe podzielę się z Wami również tym, co przeżyliśmy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
brzezin
Doradza


Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 48

PostWysłany: Nie Cze 20, 2010 1:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam. Właśnie niedawno wróciliśmy z wyprawy na Daleką Północ. Byliśmy na wyspie Reinoya w miejscowości Finnkroken (dwie wyspy dalej jest Loppa). My jechaliśmy do Gdyni, następnie promem do Helsinek i dalej do celu na kołach przez Tromso. Co do sprzętu, to wypowiedziałem się już wcześniej w dziale "Sprzęt". Łowienie na fiordach znacznie różni się od połowów na Bałtyku i raczej metody stosowane na Bałtyku nie sprawdzają się do końca z metodami na fiordach. Wybierając się w okolice Loppy ubierzcie się ciepło, to sztormowa wyspa Rolling Eyes My byliśmy w końcu maja i jeszcze czarniaki nie zdążyły wejść do "naszego" łowiska. Było natomiast sporo zębacza (5 - 14 kg) i brosmy, tak więc wątróbek popróbowaliśmy sporo. Ciekawa też była podróż. Zobaczyliśmy tundrę, piękne krajobrazy no i zwiedziliśmy miasteczko św. Mikołaja - Rovaniemi :santa: Podróżowaliśmy około 57 godzin w jedną stronę (z promem). Wspaniała przygoda. Życzę Ci frantic pomyślnych wiatrów i również fajowej przygody. Pozdrawiam serdecznie.

Zdzich - brzezin Cool
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Robert
Admin - uczestnik wypraw


Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 65

PostWysłany: Nie Cze 20, 2010 8:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cieszę się Brzezin, że Wam sie wszystko udało!
Witam Cię serdecznie frantic na naszym forum i życzę Ci udanej wyprawy!
Nasza wyprawa też należała w sumie do udanych. Nałapaliśmy mnóstwo dorsza
Dysponowaliśmy dwoma naprawdę dużymi łodziami: Almą i Lenitą 2 (mieliśmy mieć Shari 2 ale była zepsuta i dostaliśmy Lenitę). Generalnie łodzie były sprawne (nie było z nimi kłopotów). Urządzenia typu GPS i echosonda były też sprawne. Jeśli chodzi o domki to niestety nie należały one do najlepszych w jakich byliśmy. Sprzęt typu satelita, jedna mikrofala i parę innych nie działały co było dla nas zaskoczeniem bo do tej pory na poprzednich wyjazdach to się nie zdarzało… Warunki zakwaterowania zatem takie sobie… Łodzie natomiast wyeksploatowane w dużej mierze ale sprawne, duże i stabilne. Było to bardzo istotne ponieważ łowiliśmy na otwartym Morzu Barentsa podczas całkiem dużej fali (we fiordzie spokój, na morzu długa i wysoka fala).
Przez kilka pierwszych dni pływaliśmy wewnątrz fiordu i próbowaliśmy "namierzyć" dorsza. Niestety tam go nie było. Podczas podróży promem poznaliśmy inną grupę Polaków zmierzających jeszcze trochę wyżej jak my. To oni telefonicznie podali nam gdzie znajduję się ooooooogrooooomna ławica dorsza. Popłynęliśmy tam, choć do łowiska było naprawdę daleko (około 2:15 - 2:30 godziny w jedna stronę). Warto jednak było tam się udać... To co tam sie działo przechodziło najśmielsze oczekiwania. Praktycznie nie było ważne co się wrzuca do wody. Po kilku szarpnięciach, albo nawet zanim pilker dotarł do dna - było branie. Pływaliśmy tam przez kilka dni podczas których można było nałapać tyle ryby ile się chciało. Miejsce również bardzo urokliwe - praktycznie z widokiem na Przylądek Nordkapp (jedno z ostatnich amatorskich łowisk na północy Europy Exclamation ). Pierwsze nasze wypłynięcie przy dużym wietrze napawało nas pewnym zwątpieniem czy dopłyniemy na miejsce... Strasznie duża fala, pierwszy raz taką widzieliśmy. Bardzo długa i wysoka. Łajbę przecież mieliśmy sporą (35 stóp!!!), a wyglądało to tak jakbyśmy wpływali na górę i potem spływali do doliny. W dolinie nie było widać niczego poza wodą (horyzont chował się przed naszym wzrokiem Shocked ). Można było odczuć, że to już Morze Barentsa i zartów nie ma.
Co do ryb - dużych okazów niestety nie złapaliśmy... Nałowiliśmy się sporo, ale bez okazów. Szkoda, bo miejsce jest naprawdę "halibutowe".
Pozdrawiam - Robert
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
frantic
Udziela się


Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 3

PostWysłany: Wto Cze 22, 2010 6:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niedawno dotarłem do osób, które właśnie wróciły z Sor Tverrfjord. Przeytoczę naszą korespondencję, może ktoś jeszcze coś mógłby dodać odnośnie do przynęt i technik.
Ze względów kulinarnych bardzo bym chciał zapolować na zębacza...

Oto mój list:
Cytat:
Dzień dobry,
Dowiedziałem się, że Pan wrócił własnie z Sor Tverrfjord.
Nasza grupa wyjeżdża teraz w piątek.
Chcielibyśmy zapyatć o kilka spraw, związanych z samym miejscem pobytu.

Przede wszystkim jak ryby? (Pogoda trochę deszczowa - jak patrzyliśmy w prognozy...)

Jesli zechciałby Pan nam poświęcić kilka chwil, to spróbuję w punktach napisać co chcielibyśmy wiedzieć.
1. Czy domek jest zaopatrzony w sprzęt kuchenny (patelnia, czajnik...)
2. Co z rzeczy codziennych, związanych z zakwaterowaniem) musimy zabrać (np. środki czystości...)
3. Jaki sprzęt jest na łodzi (echo, mapa, radio morskie, kompas...) Jakiej firmy jest echo (może pamieta Pan model?)
4. Gdzie warto płynąć (większość górek mamy namierzone). Interesują mnie dobre łowiska zębacza, karmazyna, halibuta i czarniaka.
5. Jakie najskuteczniejsze metody łowienia?
6. Ile paliwa do łodzi? Jakie jest realne zużycie paliwa (my będziemy mieli łódź 19 stóp, 50 KM silnik.)
7. Czy w łodzi są kapoki, jakaś osęka lub inny przyrząd do podbierania ryb?
8. Czy łowiliście w jeziorze pobliskim? Jaka tam jest ryba?
9. Czy gospodarz w porządku?
10. Jak droga przez Norwegię (kontrole?) Jak długo jechaliście do Nynashamn?

Przepraszam, że tych pytań nie ma końca. lecz pierwszy raz jedziemy tak daleko.

Z szacunkiem Krzysztof K.



I odpowiedź:

Cytat:
Witam,
Łowisko b. dobre ale jak wszędzie są godziny żerowania. Najlepiej ryba brała między 14-16. W nocy nie łowiliśmy.
Jest to przede wszystkim łowisko dużego dorsza najczęściej od 3 do nawet 25kg. Dużo ryb 8-10kg.
Na drugim miejscu halibut złowiliśmu ponad 10 halibutów największy 34kg.
Na trzecim zębacze największy 9,5kg.
Są też ładne plamiaki i brosmy.
Czarniak sporadycznie największy 13kg.
1. Tak,
2. Jedynie płyn do mycia naczyń.
3. Echosonda z ploterem firmy Garmin. Kolorowa GPS OK, Echo tak sobie. Nie ma innego sprzętu. Nawigacja prosta. Moim zdaniem wystarczy kompas + telefon komórkowy.
4. Zębacze występują głównie przy brzegu na południowej stronie wyspy Slida tam gdzie są na brzegu kamienie. Halibut przy kamiennych wysepkach dno płaskie głębikość ok.30m. Duży dorsz pomiędzy wyspami Slida i Loppa na ok.40-50m. Na środku pomiędzy wyspami. Trafia się tam również halibut.
Trzeba bezwzględnie próbować łowic w toni. Po pukaniu w dno podnosi sie plikera wolno do góry. Branie może byc na 30 20 a nawet 10m.
5. Najlepszy na większość ryb był pilker 250g srebrny łyżwa Solvkroken orginalny. Na halibuta i dużego dorsza również guma 20cm perłowa z brokatem na główce 200g. Czarniaki trafiały się sporadycznie. Karmazyna trzeba szukać b. głeboko. My nie trafiliśmy na karmazyny.
6 My pływaliśmy daleko na wysokość wyspy Loppa i otwartego morza jest tam b.duży dorsz powyżej 25kg. Na jeden dzień schodzi ok.25 litrów paliwa. Przy pływaniu blisko oczywiście mniej. Zawsze trzeba mieć dodatkową bańkę rezerwową.
7. Można dostać kapoki, trzeba koniecznie zabrać osękę jek największą na dużego halibuta i pętlę z linki na ogon. Trafiają się sztuki powyżej 25kg.
8. Nie łowiliśmy w jeziorze.
9. OK.
10. Droga bez przeszkód. Trzeba jechać ok. 24h.
UWAGA: Prom samochodowy nie pływa w środy. Czasem trudno dostać się na prom w Norwegii więc lepiej być przynajmniej 2h wcześniej.
Połamania kija. Czekam na relację po powrocie.
Pozdrawiam
Rafał K.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
lucas33
Udziela się


Dołączył: 04 Gru 2015
Posty: 1

PostWysłany: Pią Gru 04, 2015 12:41 pm    Temat postu: ryby Odpowiedz z cytatem

Tylko i wyłącznie zorganizowane wyprawy wędkarskie, z przewodnikiem! Co jak co, ale na pewno będziesz zadowolony, sam co kilka miesięcy staram się jeździć w Polsce, to mi ładuje akumulatory. Osobiście polecam www.przewodnicywedkarscy.pl - bardzo szeroka oferta jeżeli chodzi o wyprawy wędkarskie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum strony "norwegia.ovh.org" Strona Główna -> Miejscówki wędkarskie w Norwegii Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum